Krzysztof Osica

napisał o Odete

Widać inspirację wczesnym Almodóvarem (główna bohaterka!). Nie jestem wielkim fanem tej stylistyki, ale "Odete" ogląda się dobrze. Dobrze wiedzieć, że ktoś poza reżyserem "Matadora" potrafi kręcić takie kino, ale filmy Rodriguesa robią się ciekawsze kiedy przestaje naśladować swojego mistrza.